Więź erotyczna

facet„Mąż jest 16 lat starszy ode mnie. W naszym miasteczku miał opinię podrywacza, któremu się żadna nie oprze. Po pół roku bliskiej znajomości zaproponował, byśmy zamieszkali razem. Nie chciałam być kolejną lokatorką jego pięknego mieszkania, ale na ślub się zgodziłam. Dość szybko nasze życie intymne przestało układać się tak świetnie, jak na początku naszego związku, gdy Andrzej szalał za mną. Doszło do tego, że seks przestał nas łączyć. Nie mogłam się z tym pogodzić, próbowałam różnych metod, od kuszenia i prowokowania, aż do awantur. Zniecierpliwiony mąż wyznał mi gorzką prawdę: jego wszystkie związki z kobietami (a było ich wiele) kończyły się tak samo. Po prostu kobieta powszednieje mu szybko, a znudzony nią nie może odbywać normalnych stosunków seksualnych. Jakby nie dosyć było moich upokorzeń, odkryłam, że mąż oglądając filmy onanizuje się. Wcale się tego nie wypierał, przeciwnie, opowiedział od ilu lat to robi i zapewnił, iż nie ma mowy, by się od tego odzwyczaił. Wszystkie te rewelacje spadły na mnie jak grom z jasnego nieba.
Zdecydowałam się na rozstanie. I tu kolejne zaskoczenie. Gwałtowny protest męża i zapewnienia o gorącej miłości. Czy nasze małżeństwo ma jakąś przyszłość?”

Obawiam się, że może to być trudne. Radzę zwrócić się o pomoc do seksuologa. Przez wiele lat kolejne znajomości męża z kobietami przebiegały według niezmiennego schematu: silna fascynacja erotyczna, intensywny seks, szybko pojawiające się przyzwyczajenie i rozstanie. W pani wypadku schemat powtórzył się, aż do ostatniego punktu. Dlaczego zaproponował pani małżeństwo? Być może liczył, że dzięki pani uda mu się zmiana przyzwyczajeń seksualnych, choć przeczy temu jego stosunek do onanizmu.

Powód może być o wiele bardziej prozaiczny. Około czterdziestki stan kawalerski zaczyna ciążyć niejednemu mężczyźnie. Skoro nie chciała pani zamieszkać z nim bez ślubu, być może postanowił ułatwić sobie życie i wreszcie się ożenić. Jest jeszcze trzecie wytłumaczenie. Pobudzanie się pornografią i onanizm zdarzają się bardzo często w początkowym stadium impotencji.